Ten rysunek robiłam naprawdę długo. Przyczyną tego raz był brak czasu, innym brak chęci i tak w kółko. Ale w końcu zebrałam się w sobie i skończyłam. To był drugi mój portret wykonywany kredkami. Przyznam szczerze, że nie wiedziałam jaki będzie efekt końcowy. Nie robiłam żadnych wstępnych szkiców. Postanowiłam, ze od początku do końca maja to być kredki. Mimo to dałam małe elementy białym żelopisem i ołówkiem.
Na koniec dodam, że niedługo kolejny post.