Translate

wtorek, 1 grudnia 2015

Stare rysunki

   Miał być co prawda dziś inny post, ale teraz przeglądałam moje stare zdjęcia i postanowiła się podzielić moimi starymi pracami. to niesamowite jak zabawne potrafią być takie rysunki, ale dzięki nim przywraca się do żywych tyle radosnych wspomnień! To był czas rozmazywania cieni :D

Zaczniemy od the GazettE z 2012 roku:

Chłopaki byli rysowani węglem. Jestem człowiekiem, który uznaje, że wszystkim da się rysować toteż Aoiego rysowałam węglem w tabletce (dlatego jest czarniejszy od pozostałych). Ogólnie nie polecam. :P Było zabawnie aczkolwiek niewygodnie się trzymało.








Następny także z 2012 Yuu Shirota:

Jeśli dobrze pamiętam to był mój pierwszy albo 3 portret. Zdjęcie niewyraźne, cienie rozmazane i jeszcze kontury widoczne. :D


I na końcu niedługo przed koncertem w 2012 zespół Ace wraz z przebiegiem rysowania Nimo :)

Rozcieranie, rozcieranie, rozcieranie, ale mimo to lubie te rysunki. Przywołują miłe wspomnienia. :)













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz